Trop, ja używam farby emulsyjnej czasem. Ale to bardziej jak cos mi nie wyjdzie i zamalowywuje wszystko nią. Da się na tym malować. Nie narzekam, nie wiem tylko czy po jakimś czasie nie zacznie sie cos z tym dziac. Ale powiem ci ze jest duza roznica w malowaniu na plotnie zagruntowanym tym gessem a farba emulsyjną. Przede wszystkim na emulsji podczas malowania farba bardziej sie ślizga. Z tego co patrzyłam na allegro gesso nie jest jakieś drogie. Ja sama go jeszcze nie zakupilam, ale mogę powiedzieć że czuje dużą róznicę w malowaniu na gotowym zagruntowanym podobraziu a na "zagruntowanym" emulsją. Jednak podobrazia ktore kupuje naleza do najtanszych i pozostaje jeszcze kwestia jakości substancji którą je zagruntowano. Bo kto da mi gwarancje ze takie tanie podobrazia nie są i tak przejechane poprostu jakąś emulsją?
Pozatym mam teraz inny problem. Otoz w sloiku z farba emulsyjna znalazlam pleśń na powierzchni. zebralam ja i wywalilam. wymieszalam farbe i zamalowalam obraz. I tu pojawia sie pytanie, co stanie sie z obrazem namalowanym na podłożu z farby emulsyjnej z pleśnią?

To jest powazne pytanie!
I Trop, jak uzywam emulsji to jej nie rozcienczam. Ona i tak jest zadka.
i jeszcze jedno Trop, ja sie znam na tych wszystkich technicznych sprawach tyle co nic, wiec radze słuchać Jerego niz mnie:)