Z określeniem "właściwa" to mam do dzisiaj wątpliwości.
"Właściwa" to taka, która odpowiada malarzowi

Każdy inaczej maluje. Jedni wolą impasty inni laserunki wiec każdy będzie miał inne oczekiwania odnośnie konsystencji farb. Mnie bardzo odpowiada konsystencja Hardingów niestety cenowo mnie powalają szczególnie kadmy i kobalt (jakaś masakra ). W&N cenowo wypada lepiej gdyby miał jeszcze konsystencję MH byłoby ok.
Kompletując swoją paletę na pierwszym miejscu zwracałabym uwagę na czystość kolorów. Nie kupować farb składających się z kilku pigmentów. Czym więcej tubek z gotowymi mieszankami tym większe brudy, mniej się nauczymy a i niezadowolenie gwarantowane. Plus jednoskładnikowych jest taki, że mamy szansę stworzyć inne kolory nie tracąc czystości. Starać się kupować farby najlepsze na jakie nas stać a przynajmniej nie schodzić poniżej średniej klasy. Lepiej mieć miej farb a dobrej jakości

Oczywiście nie jakość farb świadczy o tym jakimi jesteśmy malarzami i genialne pigmenty nie uczynią z nas mistrzów