Witam ponownie.
Trochę się z tym gryzłem, czy zrobić tę galerię czy może nie, wszak nikt nie lubi być oceniany, szczególnie amator, i to na dodatek przez osoby zajmujące się malarstwem na co dzień.

Ale raz się żyje. Skoro chcę zwiększać swoje umiejętności, to muszę się uczyć od bardziej doświadczonych osób które wskażą błędy i naprowadzą na właściwą drogę. No to tyle.
1. ( 50x60cm)
Mój pierwszy obraz na podstawie tutorial z youtube. Malowane Jakieś dziewięć miesięcy temu, lipiec albo sierpień 2014. Zdjęcia lepszego nie mam, tak samo nie posiadam już pracy. Oddana.

Później, przez kilka miesięcy machanie pędzlem bez większego przygotowania pomysłu i planu, tak więc pominę je milczeniem, bo aż wstyd.

2. ( 40x50cm) Gdzieś koło grudnia. Nieskończony i zostawiony. Tutaj miałem najwięcej wątpliwości czy wstawić, ponieważ konikiem wielu pań z tego forum są kwiaty, a tu szkarady

. Wstawiam z pytaniem od jakiej strony zabrać się za poprawianie tego z zamiarem dokończenia. Pytanie bardzo ogólne, ale wszystkie rady przyjmę z chęcią.

3. ( 40x50cm) 12.03.2015
W tym momencie jest już zamalowany na biało, tak więc praca już nieistniejąca. Pierwsze podejście do tego tematu. Wstawiam tylko do weryfikacji na tle podejścia drugiego.

4. ( 40x60cm) 28.03.2015
Podejście drugie do poprzedniego tematu.

5. ( 45x55cm) 02.04.2015
Pierwsze podejście. Ogólnie w pewnym momencie zacząłem mieć problem z tworzeniem się coraz większej ilości "błotka" ( żagle). Zostawiłem już takie, jakie było.

6. (40x50cm) 16.04.2015
Niby "abstrakcji" ( nie wiem, czy można to to nawet tak nazwać) się nie ocenia, więc dodam tylko, że w dosyć śmieszny sposób doszedłem do tego wyniku. W planach, na samym początku, było namalowanie krwistoczerwonego nieba, jednak w trakcie pędzel szczeciniak ( który nawiasem mówiąc przetrwał wiele i ma dosyć sztywne, i trochę pozlepiane włosie) zostawiał ślady przez które było widać płytę na której malowałem ( takie jakby białe włoski na tle koloru). Pewnie wiecie o co mi chodzi. Tak więc po małym napadzie frustracji ( i postanowieniu zamówienia pędzla z jakimś miększym włosiem i o który będę już dbał), zmieniłem całkiem podejście.

7. (40x50cm) 22.04.2015
Ten sam temat. Fiolety "bardziej fioletowe", jednak mój aparat nie potrafi tego uchwycić mimo wielu prób ze zmianą oświetlenia.

Wszystkie prace co do których z trudem przemogłem się do wstawienia i oceny

. Dosyć lubię żywe kolory oraz tematy które można skończyć za jednym albo dwoma podejściami. Przypomnę tylko, że malować zacząłem niedawno i dosyć nieregularnie, oraz, że jestem amatorem. Trochę męczy mnie, że, moim zdaniem, wyglądają jak prace na plastykę. :/ Dodatkowo, do niedawna, miałem praktycznie 2 pędzle ( naprawdę styrane włosie) i nożyk. W końcu dokupiłem kilka pędzli z zamiarem prawdziwego dbania o nie i niezapominania o myciu.

Ps. Co do podejście pierwsze/drugie. Próbuję robić przynajmniej dwa podejścia tego samego tematu, żeby na pierwszym zobaczyć co sprawi mi problem, jak coś zrobić, i podjąć próbę zastosowania od początku w podejściu drugim.