O kurczę. Tego się nie spodziewałem. Myślałem, że ten czarny las zupełnie zepsuł rysunek, a tu proszę.
Macie rację w sumie z tym kiczem. Szczególnie wendipo Twoje zdanie:
Jeśli nawet ktoś by określił jakąś pracę jako kicz to przestałbyś tworzyć?, czy tym bardziej chciałbyś pokazać, że ten ktoś się myli?
popieram w 100%. Jasne, że nie przestałbym tworzyć. Maluję, bo lubię, po prostu, a jeśli ktoś coś nazwie kiczem - trudno. Nie każdemu wszystko musi sie podobać
ZWŁASZCZA dłonie

... Jaki to ma format?
Wiem, wiem. Dłonie to dla mnie tragedia. Nic innego mi nie pozostaje tylko ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć. A format, tak jak pisałem, A3 trochę ucięty po bokach.
Super praca. Sporo pracy trzeba włożyć w taki portrecik

Szczególnie w koszulę pana... myślałem, że te kratki się nie skończą...

Często powtarzam, że nasze Forum ma na względzie pomagać sobie nawzajem a nie krytykować.

Cieszę się z takiego założenia

Oczywiście krytyka, konstruktywna, tez jest wskazana

Dziękuję Wam za wszystkie komentarze! Jesteście niezastąpieni. Dziękuję!

(strasznie lubię tę buźkę

)
Przygotowałem zdjęcia kolejnego obrazu. Tym razem jest to "kopia".
Ten obraz powstawał dosyć długo, ponieważ zależało mi na jak najlepszym jego wykonaniu - stanowił prezent dla kogoś dla mnie bardzo ważnego, kto bardzo ceni sobie twórczość Stasia Wyspiańskiego, a szczególnie ten obraz.
Muszę przyznać, że trochę się nad nim napracowałem, ale była to niezwykła przygoda. Staś narysował go pastelami, ja tu chciałem wykonać go olejami i to była świetna zabawa. Oczywiście wcześniej znałem twórczość Wyspiańskiego, ale dopiero po tym obrazie, po jego wykonaniu, zdałem sobie sprawę, że taki styl malowania bardzo mi się podoba. Głównie mowa tu o kolorach, o sposobie przedstawienia postaci i o tych konturach, które kocham, szczególnie w twórczości Alfonsa Muchy (jednego z moich guru).
Jedni powiedzą, że kopiować się nie powinno, przecież trzeba być kreatywnym. Inni znowu, że trzeba, bo można poznać warsztat, można uczyć się od najlepszych. Ja uważam, że kopiowanie jest jak najbardziej pożyteczne, bo wtedy sami możemy zobaczyć jak różnie można malować, jak różnie łączyć kolory. To daje pewną inspirację do namysłu nad swoim malowaniem. Można próbować kopiować, potem malować w dany sposób coś swojego. Dzięki kopiowaniu sami możemy się zaskoczyć, że udało nam się osiągnąć taki a nie inny efekt. Z czasem i sami zaczniemy tworzyć swoje indywidualne prace, ale uczyć się od najlepszych zawsze warto. Dzięki temu obrazowi poznałem możliwości farb olejnych i dopiero przy nim odkryłem ile radości daje malowanie nimi i jakie można uzyskać efekty.
Oj się rozpisałem...
12. Macierzyństwo (Stanisław Wyspiański), olej na płótnie, 40 x 60 cm.
