Bardzo dziękuję za komentarze!

A dzisiaj ślęczałem nad farbami olejnymi. Zacząłem ten obraz wczoraj, ale jak maznąłem pierwszą plamę, to mi się od razu odechciało. Już się tak przyzwyczaiłem do akwareli, że jakoś mi olejami nie szło. Ale dzisiaj nabrałem ochoty i już było o wiele lepiej, może też dlatego, że kupiłem inny pędzel, którym się zupełnie inaczej maluje.
Obraz powstał na 60-te urodziny dla mojej Mamy. Niby to "znowu" obraz i aż tak głupio, że prawie na każdą okazję daję jej obraz (przez co ma w domu galerię

), ale chyba jej się to nie nudzi

Na pewno nie. A wiem, że kocha kwiaty w wazonie więc nic innego powstać nie mogło, a że róż jeszcze nie ma, to padło na nie.
67. Róże, 50 x 60 cm, olej na płótnie.
