Naoglądałem się filmików jak inni malują akwarelami kwiaty. Wszystkie, które mi się podobały, to były strasznie duże formaty (jak na akwarelę dla mnie). ALE był tam jeden duży plus - można było wszystko ładnie, ze szczegółami namalować.
Nie mam papieru o dużym formacie, więc powiększyłem kwiat. Znalazłem fotkę makro piwonii. I stwierdzam, że to się rewelacyjnie malowało. Dla mnie bomba. W końcu namalowałem tak jak te Amerykańcy

Akwarele mnie polubiły, ja je też. Zamówiłem cały zestaw Białych Nocy. Nie mogę się doczekać, aż do mnie dotrą.
I jeszcze jedno wytłumaczenie. Wcześniej pisałem, że płyn maskujący zdziera mi papier. Zdzierał - przez moją głupotę. Okazało się, że trzeba było porządnie wymerdać słoiczek. Dawno tego nie robiłem, ale nie sądziłem, że to potrzebne, bo konsystencja była ok. Tzn. zamerdałem zawsze raz, dwa. Ale ostatnio porządnie zamerdałem, aż się zrobiła piana i po tym płyn schodzi tak jak kiedyś i nie zrywa papieru. W każdym razie i tak czas na nowy płyn, bo może to też wina tego, że mam go już bardzo długo...
44. Piwonia, 19 x 29 cm, akwarela

Na podstawie zdjęcia:
http://thom-b-foto.deviantart.com/gallery/?q=peony#/d1y9ln8