jste

[Piotr]

Myślę że Jste całe to zamieszanie powinien potraktować jako komplement, jego prace są tak dobre że niektórzy nie potrafią uwierzyć w ich autentyczność.
Mi osobiście bardzo się podobają .  Ciekawi mnie ile autor poświęca czasu na stworzenie jednego takiego dzieła?

[Towicz]

he he..udało się Telmagowi sprowokować jste do dyskusji Świetny pejzażysta i w ogóle dobry malarz, ale niezbyt rozmowny. Natomiast przywoływanie Szyszkina nie na miejscu.

[jste]

Towicz - nie na miejscu w jakim sensie?

Tereso - absolutnie na nikogo się nie gniewam , po prostu totalnie zaskoczyło mnie to że moje obrazy mogą wywołać tego rodzaju wątpliwości. Różnice miedzy nimi i zdjęciami widać na pierwszy rzut oka. Co by nie było fajnie że na mojej galeri toczy się jakakolwiek dyskusja.

[Towicz]

Jego najczęściej duże płótna oraz studia zdradzają lekką, dynamiczną rękę, szybkie konkretne pociągnięcia. Chociaż oczywiście był kapitalnym realistą, to na pewno nie w sensie 'fotograficznym', jak Twoje obrazy ( to nie żaden przytyk ). Zupełnie inne podejście.

[jste]

No tak zgadza się, ale na reprodukcjach krążących po internecie  nie widać śladów pędzla zdradzających dynamiczną rękę mistrza.

[Zibelius]

Obrazy Iwana Szyszkina wszystkie mają faktury i to wcale nie małe.Na dowód tego proszę zajrzeć do tego linku .Pod zdjęciem jest wielka rozdzielczość.Prawie suchymi pędzlami i bez faktur malowało się dużo wcześniej.Do robienia zdjęć są już dzisiaj świetne aparaty foto.To był artysta niepowtarzalny.Proszę link.. http://commons.wikimedia.org/wiki/File:1895_Shishkin_Damm_anagoria.JPG?uselang=pl

[Towicz]

Dobry przykład. To oczywiście jedno z jego studiów natury, które Szyszkin robił wręcz impresjonistycznie. A i w ostatecznych wersjach nieźle paćkał- im był starszy, tym odważniej.

[jste]

Ale nikt nie twierdzi, że nie mają. Chodzi o to że na większości zdjęć które są w internecie tego nie widać. Na przykład tu http://bezcukru.blox.pl/resource/attach.asp.jpg przeciętny odbiorca może się nabrać że to normalna fotka a nie reprodukcja obrazu.

[Towicz]

 Zgodzisz się chyba, że akurat o Szyszkinie ( czy innych wielkoformatowcach ) trudno rozmawiać na podstawie malutkich obrazków z neta. Ale można znaleźć też duże i powiększyć, a wtedy widać znacznie więcej.

[Zibelius]

Na Ukrainie w Kijowie widziałem w muzeum na własne oczy obraz Szyszkina wnętrze lasu ponad 2m wysoki.Jak pooglądałem go z bliska to mi szczeka opadła.Na małych zdjęciach i reprodukcja czy nawet w ruskich albumach Szyszkina te obrazy są jak zdjęcia ale na żywo mają piękne faktury,kolory niesamowite.A pociągnięcia pędzla mają w sobie wiele nitek różnych kolorów..Są malarskie całkowicie.Nie ulizane jak w XVIIIw lanszafty.Jego obrazy są szczegółowe ,on dbał o każdy detal a zdjęciowość wynika głównie z rozmiarów.Te najsławniejsze niedźwiadki to też ogromny obraz i na reprodukcjach wygląda jak zdjęcie  zrobione najnowszej generacji aparatem foto.Na początku lat 90-tych pojechałem z moim przyjacielem który jest bardzo poważnym kopistą ale wtedy kopiował z dużych albumów do Paryża.Jak w Luwrze zobaczył na żywo obrazy Rembrandta to jako osoba niewierząca ukląkł i się przeżegnał.Powiedział takie zdanie.TAK MALOWAĆ JAK ON SIĘ NIE DA i dodał co ja za wariactwa malowałem robiąc jego kopie.Taka jest prawda.Przez sześć lat mieszkałem na zachodzie i jako marszand handlujący malarstwem dawnym objechałem większość wielkich muzeów i masę mniejszych i galerii i kolekcji.Nie lubię malowania nie fakturowego i ten post napisałem jako marszand a nie jako malarz.Pozdrawiam