Co do Wierusza-Kowalskiego, to jakiś czas temu po Polsce krążyła wystawa, którą sobie obejrzałem w olsztyńskim BWA:
http://www.bwa.olsztyn.pl/a05/9/biezace1.htmi mimo że nie moje klimaty to z dużą przyjemnością, osobiście nie lubię jego koni, wilków itp. (podobnie mam z Fałatem), natomiast bardzo do mnie trafiają tzw. "proste widoczki", szczególnie że większość tych widoczków to Suwalszczyzna, czyli kraina którą uwielbiam, odwiedzam co jakiś czas i piękną jest.
Jeżeli chodzi o obejrzenie obrazów to faktycznie z albumami jest problem, wydawnictwo Muzeum Okręgowego w Suwałkach jest już praktycznie niezdobywalne, natomiast... jak kto naprawdę chce zobaczyć to... do Suwałk warto zajechać, ładne miasto i Wierusz-Kowalski jest w ekspozycji stałej:
http://www.muzeum.suwalki.info/strona.php?dz=3&id=95Jasne - trudno specjalnie wybierać się do Suwałk, ale... przy okazji? Czemu nie

Jeśli ktoś będzie na wakacje na Mazurach, to wyskoczyć te 100 km. naprawdę WARTO i dla Muzeum i dla Suwałk i dla okolic, które w mojej skromnej opinii widokowo Mazury przebijają bez problemu i poza tym są cichsze, spokojniejsze i czas się tam trochę zatrzymał.