Forum malarskie

Dział techniczny => Akryle => Wątek zaczęty przez: Logonos 29 Sierpnia 2010 - 21:11:52



Tytuł: Brak dobrego krycia, czyli problem z przezroczytsością akryli
Wiadomość wysłana przez: Logonos 29 Sierpnia 2010 - 21:11:52
Kilka miesięcy temu przesiadłem się (dla wygody) na farby akrylowe. Niby wszystko ok, ale ciągle mam problem z przezroczystością farby, a konkretnie z brakiem dobrego krycia. To co było całkowicie bezproblemowe w olejach, w akrylach ciągle daje mi się we znaki. Otóż po wyschnięciu farby za każdym razem przy jakiejś przemalówce coś mi wyłazi z tła. Oczywiście dobrze wiem, że farby, których używam (Talens Amsterdam) mają różny stopień przezroczystości. Dlatego np. do magenty (transparent) lub carminu (semi opaque) dorzucam trochę np. bieli tytanowej i farby uzyskują duży stopień krycia, ale wtedy pojawia się problem zmiany barwy - np z carminu robi się róż. Być może jest to niemożliwe, ale mam pytanie, czy jest jakieś medium, które spowodowałoby zwiększenie poziomu krycia bez zmieniania koloru farby? Problem w tym, że np. w żaden sposób nie mogę uzyskać np. dobrze kryjącej głębokiej czerwieni. Od razu powiem, że nigdy nie maluję na płótnie zagruntowanym na biało i w efekcie farby transparentne lub połtransparentne nigdy nie osiągają barwy oryginalnej.
Z góry dziękuję za pomoc.


Tytuł: Odp: Brak dobrego krycia, czyli problem z przezroczytsością akryli
Wiadomość wysłana przez: Stopa 29 Sierpnia 2010 - 22:58:12
To że wyłazi ci kolor z tła brudząc ten kładziony może wynikać z faktu że używasz za dużo wody, tudzież medium.
W olejach tę sprawę załatwiłbyś nakładając werniks retuszerski, i malując po nim. Nie wiem jak w akrylach bo mało
nimi maluje ale wydaje mi się że ta sama technika załatwiła by sprawę, ponieważ te werniksy mają już zastosowanie
ogólnotechnikowe. A co do mieszania, nie mieszaj z bielą tylko po to żeby uzyskać efekt krycia, użyj innych odcieni,
 bliższych barwie której chcesz zwiększyć nieprzeźroczystość. Do czerwieni możesz dodać różnego rodzaju ochr,
dużo z nich ma tendencje kryjące więc i efekt będzie lepszy. Co do medium wątpię że takowe istnieje.


Tytuł: Odp: Brak dobrego krycia, czyli problem z przezroczytsością akryli
Wiadomość wysłana przez: Logonos 31 Sierpnia 2010 - 10:44:00
Bardzo dziękuję za poradę spróbowania werniksu. Sprawdzę, czy da to oczekiwany skutek.  Problem słabego krycia, które mi przeszkadza, nie jest związany z nadmiernym rozcieńczaniem farby, tylko z jej właściwościami fizycznymi. Po prostu większość akryli jest zwyczajnie bardzo transparentna.W przypadku malowania olejem nigdy nie miałem kłopotu z kryciem i to niezależnie od tego jak wiele dodawałem oleju lnianego lub terpentyny.
Oczywiście, że nie stosuję jedynie bieli tytanowej do zwiększenia krycia. Tam gdzie mogę zmienić barwę bez utraty oczekiwanego efektu, używam również innych farb o dużym stopniu krycia. Ale nie próbowałem jeszcze karminu lub czerwieni kadmowej z ochrami. U Talensa jest ochra żółta - kupię - zobaczę efekt.
A tak swoją drogą, to pewno zakończę przygodę z akrylem, bo poza szybkością schnięcia oraz brakiem konieczności wdychania oparów terpentyny, nie widzę większych jego przewag.


Tytuł: Odp: Brak dobrego krycia, czyli problem z przezroczytsością akryli
Wiadomość wysłana przez: Stopa 31 Sierpnia 2010 - 10:54:18
 Proszę. Akryl jest przede wszystkim dobry do "szybkiego malowania"
Problem słabego krycia, które mi przeszkadza, nie jest związany z nadmiernym rozcieńczaniem farby, tylko z jej właściwościami fizycznymi. Po prostu większość akryli jest zwyczajnie bardzo transparentna.

Trochę dziwi mnie to co mówisz bo akryle mają właśnie to do siebie że dobrze kryją, chociażby emulsje akrylowe są używane do malowania ścian dlatego że dobrze kryją. Możesz jeszcze spróbować dawać więcej farby i tyle, wtedy na pewno nie wyjdzie ci poprzednia warstwa, akrylem powinno się malować grubo, mięsiście i dopiero po namalowaniu większości można zacząć laserować. Zwykle malujący olejem są przyzwyczajenia do stosunkowo cienkiego malowania, więc może właśnie ilość farby powoduje te przenikania. Najlepiej by było gdybyś pokazał obraz który malujesz, i te miejsca w których wyłazi poprzednia warstwa.


Tytuł: Odp: Brak dobrego krycia, czyli problem z przezroczytsością akryli
Wiadomość wysłana przez: danny 26 Lutego 2011 - 22:24:27
Złotą zasadą przy akrylach jest to, że "podobne kryje podobne" oraz że ciemniejsza kryją ciemniejsze.

Trudno natomiast zakryć kolory o dużym kontraście, np. zamalować pomarańczowym czarne, albo białe.

Sposób na to jest dość prosty: "suchym" (tzn. bez wody, a nie czystym - bez farby) pędzlem rozprowadzamy żądany kolor na fragmencie o dużym kontraście. Czekamy aż wyschnie (jakieś dwie minuty). Następnie nakładamy drugą warstwę - używając zwilżonego pędzla i dowolnego medium. Zwykle pomaga.

W tubkach można dostać medium akrylowe, więc jak ktoś ma ochotę, może sporządzić swoje własne farbki o dowolnym nasyceniu pigmentu.

--

Co do olejów - nie zgodzę się, że nie ma problemu z kryciem. Owszem, farbą prosto z tubki zamaluje się wszystko, ale już z dodatkiem terpentyny i oleju, niekoniecznie. Mało tego, malując na całkiem suchej warstwie, spod pędzla prześwituje poprzednia. Przypomina to trochę malowanie na laminacie.

--

Z akrylami można jeszcze zrobić taki trik: nanieść pierwszą warstwę i poczekać aż zacznie krzepnąć - potem miejsce-w-miejsce "wystukać" pędzlem więcej farby. Zamiast "maziać" można zwyczajnie nanieść farbę na dany obszar poprzez delikatne stukanie pędzlem.

Kiedy to wyschnie, wziąć więcej farby i malować normalnie. Chropowata (ale lepiej kryjąca) warstwa zostanie zastąpiona przez piękny ślad po pędzlu.